Zmian gospodarczych wprowadzanych przez obecny rząd ciąg dalszy. Teraz czas na papierowe paragony, które – zgodnie z planami Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Finansów – już od 2017 r. mają zostać zastąpione elektronicznymi dowodami zakupu.

Od 2017 r. przedsiębiorcy będą mogli wystawiać wyłącznie elektroniczne paragony, które będą przesyłane do rządowej bazy. Celem zmian jest z jednej strony usprawnienie i ułatwienie transakcji zarówno przedsiębiorcom, jak i klientom, a z drugiej ograniczenie szarej strefy i uzyskanie większego wglądu administracji skarbowej w transakcje gospodarcze Polaków.

Nie da się zaprzeczyć, że elektroniczne paragony są znacznie wygodniejsze i ekonomiczniejsze niż papierowe. Nie trzeba ich drukować, więc nie zajmują miejsca i pozwalają na oszczędność papieru, co nie tylko ogranicza koszty, ale również pozytywnie wpływa na środowisko. Zakładając, że do centralnej bazy paragonów dostęp będą mieli klienci, stanowiłoby to duże ułatwienie przy składaniu reklamacji lub rozpatrywaniu gwarancji. Zniknęłaby bowiem konieczność przechowywania paragonu w formie papierowej, który często się gubi lub całkowicie blaknie.

Przedsiębiorcy zwracają jednak uwagę, że planowana zmiana będzie wiązała się z niepotrzebnymi kosztami, które będą musieli ponieść. Chodzi o obowiązek zakupu nowych kas fiskalnych wraz z początkiem 2017 r.; takich, które będą wyposażone w funkcję przesyłania paragonów na rządowe serwery, do centralnej ewidencji. Czas pokaże, jak rządowa reforma wpłynie na życie gospodarcze i czy jej założenia uda się zrealizować w praktyce.